Pisarze, którzy nienawidzą adaptacji filmowych swoich książek

Witajcie w nowym semestrze. Co prawda rzeczywistość niewiele się zmieniła, ale trzeba myśleć pozytywnie i iść do przodu. Biblioteka czeka na Was w czasie naszych dyżurów. Pozostajemy z Wami w kontakcie poprzez media społecznościowe. Mam nadzieję, że wypoczęliście podczas ferii i do nowego semestru przystępujecie z nowymi siłami i chęciami. Dzisiaj na rozgrzewkę przygotowałam dla Was ciekawostkę dotyczącą adaptacji filmowych.

Stephen King – Lśnienie. Stephen King zdaje się być zazwyczaj zadowolony z ekranizacji swoich książek. Są jednak przypadki filmów, które wyjątkowo mu nie podeszły. Największy problem stanowi dla niego Lśnienie Stanleya Kubricka.

Anthony Burgess – Mechaniczna pomarańcza.Wizja Stanleya Kubricka nie spodobała się również Anthony’emu Burgessowi. Przez zamęt spowodowany różnymi wersjami książkowej Mechanicznej pomarańczy w filmie zabrakło finałowego aktu, który dla autora okazał się mieć ogromne znaczenie.

Truman Capote –  Śniadanie u Tiffany’ego. W Śniadaniu u Tiffany’ego główną bohaterkę zagrała Audrey Hepburn. Jednak Truman Capote, autor książkowego pierwowzoru, widział w tej roli Marilyn Monroe.

Roald Dahl – Charlie i fabryka czekolady. Roald Dahl miał przeprawy z większością adaptacji swoich powieści. Jednak najgłośniejsza była ta opowiadająca o młodym Charliem i jego wyprawie do Fabryki Czekolady. Autorowi absolutnie nic się nie podobało: reżyseria, aktorstwo, casting.

Pamela Lyndon Travers –  Mary Poppins. Nie jest tajemnicą, że Pamela Travers nie lubiła ekranizacji swojej Mary Poppins.

Winston Groom – Forrest Gump. Nie pozwólcie nigdy nikomu zrobić filmu z waszej historii życia, miał powiedzieć Winston Groom po wypuszczeniu do kin Forresta Gumpa z Tomem Hanksem.

Richard Matheson – Jestem legendą. Również Richarda Mathesona nie ominęły problemy z adaptacjami jego dzieł. Zanim jeszcze w ogóle Will Smith zagościł na ekranach w kinowej wersji Jestem legendą, Matheson powiedział: Nie wiem dlaczego Hollywood w ogóle interesuje się moją książką, skoro nie chcę jej nawet nakręcić tak, jak ją napisałem.

Bret Easton Ellis –  American Psycho. Bret Easton Ellis fanem tego dzieła zdecydowanie nie jest. Zwłaszcza nie przypadło mu do gustu zakończenie, a poza tym uważał, że nie da się zrobić filmu na podstawie jego książki przez specyfikę sposobu prowadzenia narracji.

Alan Moore – V jak Vendetta. Alan Moore brał udział w produkcji ekranizacji swojego komiksu V jak Vendetta, ale był tak rozczarowany efektem, że kazał usunąć swoje nazwisko z napisów końcowych.

Elwyn Brooks White – Pajęczyna Szarloty. Również Elwyn White był niezadowolony z adaptacji powieści Pajęczyna Szarloty – tej animowanej z 1973 roku.

(Informacje zaczerpnięte z portalu niestatystyczny.pl)

Wiadomo powszechnie, że ile osób tyle opinii. Mnie także nie wszystkie adaptacje moich ulubionych książek przypadły do gustu ale mam również takie, które uwielbiam. Moja ulubiona sfilmowana książka to „Władca Pierścieni”, a ta której nie mogę przełknąć to „Gra o tron”. A jak jest w Waszym przypadku? Pozdrawiam. A. Szymoniak

Ten wpis został opublikowany w kategorii biblioteka. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.